Całe mieszkanie pachnie grzybami, uwielbiam ten zapach. Mój mąż to zapalony grzybiarz, po ostatnim grzybobraniu wzbogacił nas o sporą ilość prawdziwków, które powoli zaczynam wykorzystywać. Część zamroziliśmy, inne czekają wysuszone w dużym słoju.
Dzisiaj postawiłam na paprykę z pieca. Danie jest przepyszne, a przy tym bardzo zdrowe i kuszące wizualnie. Doskonałym dopełnieniem papryki okazał się grzybowy, kremowy sos... Niebo w gębie!
Składniki:
- 4 duże czerwone papryki
- kilka świeżych grzybów leśnych (można użyć również suszonych bądź mrożonych)
- woreczek kaszy, ja użyłam jaglanej
- 3 duże ząbki czosnku
- 2 cebule
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- mięso mielone
- olej
- sól, pieprz
- natka pietruszki
Na sos grzybowy:
- 200ml śmietanki 30%
- duża garść suszonych grzybów
- łyżka masła
- 1 cebula
- łyżeczka mąki
- woda
- sól, pieprz
- kilka kropli soku z cytryny
Kaszę gotujemy według przepisu na opakowaniu, skracając czas gotowania o 3-4 minuty. Z papryk odkrawamy górną część, usuwamy gniazda nasienne. Cebulę i grzyby kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę. Dodajemy odrobinę oleju na patelnię i podsmażamy czosnek wraz z cebulą, kiedy ta się zeszkli dorzucamy grzyby. Po chwili dodajemy mięso mielone, sól i pieprz, podsmażamy około 10 minut. Kiedy całość lekko się zarumieni na patelni ląduje ugotowana kasza, koncentrat pomidorowy i posiekana natka pietruszki. Wszystko dokładnie mieszamy i w razie potrzeby doprawiamy.
Farszem napełniamy papryki, mocno dociskając. Na górze kładziemy wcześniej odkrojone "daszki".
Warzywa układamy w żaroodpornym naczyniu, na dno którego wylewamy odrobinę wody i kilka kropel oliwy z oliwek. Całość przykrywamy folią aluminiową i zapiekamy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180°C (z termoobiegiem) przez 30 minut. Po upływie tego czasu zdejmujemy folię i zapiekamy kolejne 10 minut w temperaturze 200°C (z termoobiegiem).
By przygotować sos musimy namoczyć suszone grzyby, kiedy zmiękną kroimy je na drobne kawałki.
W rondelku rozgrzewamy masło, wrzucamy posiekaną cebulę, a po chwili grzybki. Doprawiamy solą i pieprzem. Smażymy chwilę po czym dolewamy odrobinę wody i dusimy pod przykryciem około 5 minut. W szklance przygotowujemy zaczyn z mąki - do łyżeczki mąki dodajemy odrobinę zimnej wody i dokładnie mieszamy, by nie było grudek. Zdejmujemy rondelek z ognia, dolewamy śmietankę, zaczyn z mąki i energicznie mieszamy, najlepiej sprawdzi się trzepaczka kuchenna. Grzyby wstawiamy ponownie na palnik i gotujemy jeszcze 1-2 minuty, następnie dokładnie blendujemy, tak by uzyskać gładką konsystencję. W razie potrzeby sos można rozcieńczyć odrobiną wody.
Na sam koniec dodajemy kilka kropel soku z cytryny.
Smacznego! :)