Szukaj

środa, 6 stycznia 2016

Mini roladki z piersi kurczaka nadziewane zielonym pesto i suszonymi pomidorami, otulone szynką szwarcwaldzką.

Witam! Dzisiaj propozycja na pyszny, szybki, efektowny obiad. Roladki robią się właściwie same, a ich przygotowanie jest bardzo proste. Są wyraziste w smaku, ale przy tym zachowują delikatność drobiowej piersi. Dzięki szynce nabierają ciekawego aromatu i są soczyste. Doskonale pasują do sałatki na bazie rukoli. 






Składniki dla 2 osób:
- 2 piersi z kurczaka, bez skóry (około 500g)
- pomidory suszone w oleju (6 sztuk)
- bazyliowe pesto (6 łyżeczek)
- szynka szwarcwaldzka (6 plasterków)
- pieprz czarny

Każdą z piersi dzielimy na 3 w miarę równe części, które delikatnie rozbijamy. Mięso pieprzymy z obu stron, jednak nie wolno go solić (zarówno pesto, pomidory jak i szynka są słone).
Każdy filecik smarujemy łyżeczką zielonego pesto, nadziewamy suszonym pomidorem i zwijamy w ciasną roladkę. Każdą roladkę dodatkowo owijamy plasterkiem szynki szwarcwaldzkiej.
Blaszkę do pieczenia smarujemy olejem z pomidorów, układamy roladki, skrapiamy je delikatnie albo olejem z pomidorów albo oliwą i zapiekamy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180*C (z termoobiegiem) przez jakieś 20 minut pod przykryciem, a następnie 10-15 minut bez niego. 
Podajemy z sałatką, albo jako dodatek do pieczonych ziemniaczków i surówki. 
Smacznego! :)

niedziela, 3 stycznia 2016

Polędwiczka wieprzowa z prawdziwkami w sosie śmietanowym.

Proste, a przy tym wykwintne danie. Polędwiczka jest miękka, soczysta, rozpada się w ustach. Sos, choć śmietanowy jest lekki, a leśne grzyby dodają mu szlachetności. Doskonale smakuje z kluskami śląskimi i czerwoną kapustą, ja dzisiaj zaserwowałam ją z kaszą i surówką z czerwonej kapusty - jak się okazało, jest to równie dobre połączenie. 




Składniki dla 4 osób:
- 2 polędwiczki wieprzowe (około 800-1000g)
- 400g prawdziwków mrożonych
- 3 garście suszonych prawdziwków
- 2 duże cebule
- 2 duże ząbki czosnku
- 1 duży kubeczek śmietany 18% 
- 1 kostka rosołowa wołowa
- łyżka oleju, sól, pieprz, czosnek granulowany
- 4-5 gałązek pietruszki

Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem i odstawiamy przynajmniej na godzinę, mogą postać nawet całą noc. Gdy zmiękną odcedzamy je (wodę zachowujemy) i kroimy na mniejsze kawałki. Mrożone (bądź w sezonie świeże) prawdziwki kroimy również na mniejsze kawałki. Cebulę kroimy w grube piórka, czosnek przeciskamy przez praskę. 
Kostkę rosołową rozpuszczamy w 300ml wrzącej wody. 
Polędwicę nacieramy łyżką oleju, posypujemy solą i pieprzem. 
Rozgrzewamy głęboką patelnię bądź brytfankę, kładziemy polędwicę i smażymy z każdej strony by się zarumieniła. Dodajemy cebulę i smażymy razem z mięsem aż się zeszkli. Dolewamy wodę po grzybach i dusimy razem około 5-7 minut. Polędwiczkę wyjmujemy, zaś do cebuli dodajemy grzyby zarówno świeże jak i suszone, przykrywamy i dusimy na małym ogniu. Polędwicę kroimy na plastry i wrzucamy do grzybów, dolewamy bulion wołowy, przeciśnięty przez praskę czosnek i dusimy razem około 15 minut. 
Do miseczki odlewamy część sosu, dodajemy do niego śmietanę i dokładnie mieszamy - zahartowana w ten sposób nie zrobi nam psikusów w daniu - nie rozwarstwi się, ani nie zrobią się grudki. Do garnka dorzucamy również pietruszkę - całe gałązki by łatwiej je było później wyłowić z sosu. Wszystko dokładnie mieszamy i doprawiamy do smaku solą, pieprzem i czosnkiem granulowanym.

* Gdy sos wyjdzie zbyt rzadki można zredukować go przez dłuższe duszenie lub zagęścić mąką (łyżkę mąki pszennej rozpuszczamy w odrobinie chłodnej wody, zawiesinę wlewamy do sosu i dokładnie mieszamy, zagotowujemy i gotowe).

Smacznego! :-) 

piątek, 1 stycznia 2016

Lekki brzoskwiniowy deser z serkiem waniliowym.

Bardzo lekki, delikatny i niskokaloryczny, jak na deser oczywiście. :-)
Zamiast brzoskwiń można użyć dowolnych owoców, w sezonie najlepsze będą świeże truskawki, maliny albo owoce leśne. Owocowe niebo w gębie!








Składniki na 5 pucharków:
- 600g waniliowego serka homogenizowanego (ja użyłam Danio)
- 2 galaretki brzoskwiniowe
- 1 duża puszka brzoskwiń (lub 500g dowolnych owoców)

Przygotowujemy wrzącą wodę do galaretki - połowę objętości podanej na opakowaniu (na 2 galaretki zamiast 1l wody użyjemy 0,5l), wsypujemy zawartość i dokładnie mieszamy do rozpuszczenia. 
Na dno pucharków wylewamy odrobinę galaretki, odstawiamy do lodówki, galaretka musi stężeć.
Resztę galaretki również chłodzimy - nie możemy użyć gorącej. 
Brzoskwinie odlewamy z syropu, połowę kroimy w drobną kostkę, drugą połowę miksujemy / blendujemy na gładki mus. 
Kiedy galaretka w pucharkach stężeje, a reszta osiągnie temperaturę pokojową zabieramy się do dalszej części naszego deseru.
Do musu brzoskwiniowego wlewamy odrobinę galaretki (mniej więcej 1/3 szklanki), mieszamy i zostawiamy w temperaturze pokojowej.
Serek homogenizowany przekładamy do miski, wlewamy resztę galaretki, dodajemy pokrojone brzoskwinie i dokładnie mieszamy. Masa zrobi się płynna, ale o to właśnie chodzi. Przelewamy całość do pucharków, wstawiamy do zamrażalnika i chłodzimy około 7-10 minut. Kiedy masa stężeje na wierzch wylewamy mus brzoskwiniowy i przekładamy pucharki do lodówki na przynajmniej 2-3 godziny. 
Ja swój deser udekorowałam plasterkami brzoskwiń i kiwi.

Smacznego! :-)